Galeria Pod Chmurką / Open Air Gallery

piątek, 21 czerwca 2013

 Opowieść o tym, co tam na Józefa w ten upalny letni wieczór...

Obserwacja turystów. Trochę wina. Praca, którą kocham. Teraz dwie panie zajrzały i się cieszą;)
Uwolnione rysunki przeglądam...

Autobus na Wiśle... jeszcze wiosną wczesną...

a potem... spadł śnieg...




I poszłam do stolarza z ulicy Józefa. Stolarz zasłuchany w "jedyne i prawdziwe" radio...
Wysłuchał mej tyrady i przecząco pokręcił głową!








a potem przyszła odwilż... i lżej na sercu, bo wiosna na progu pracowni ...

Chłopiec uwolniony na drzwiach, jeszcze brązowych! Oooo.... jak ja czekałam na ciepło i czas, kiedy te drzwi wreszcie na biało pomaluję...










a potem spadł śnieg, duuuużo śniegu....

I czas stanął w miejscu. I ręce opadły i skrzydła...












czekanie ma to do siebie, że zawsze się opłaca....

I uwolniłam lisa na Krakowskiej w ciepłych promieniach słońca...











a potem uwolniłam kominiarza....


Na szczęście. 
Dał nura w zieloną trawę!












a potem....

W dniu urodzin trzeba się uwolnić. Ja, rower, koszyk, słońce, trawa, wiatr, Wisła, most;)













a potem...

Fala upałów!
Chwilo trwaj!
I lato dziś przyszło...

Z latem. to ja mam tak jak w wierszu Miłosza... najlepsze jest oczekiwanie, bo teraz troszkę mi smutno, że lato zaraz minie!






Dobrego i długiego LATA!!!














czwartek, 20 czerwca 2013

Opowieść o tym, że mam takiego kogoś...

Mam takiego kogoś, co mi zielonych kredek dostarczał. Z sympatii, przy okazji widzenia się, raz po raz, pastele i nie pastele. Ot taka niespodzianka. 

Znamy się lat kilka. Widujemy z rzadka. Ostatnio coś narzekał, że przytył, że się w dres już nie mieści;)

Ilekroć się widzimy czuję radość. Że zdrowy człowiek i ma się dobrze. Taka szczerość mi wystarcza.

Żyję bez wielkich przyjaźni. Dryfuję i cieszę się ze spotkań ze znajomymi. Tylko rośnie mi broda, kiedy zbyt długo pada...

Wymiary: 15x15
Oprawa: 20x20


wtorek, 18 czerwca 2013

Opowieść o tęsknotach

Tęsknię za robieniem pierścionków ze stokrotek polnych.
Tęsknię za Wyścigiem Pokoju przejeżdżającym przez naszą wieś. Cały dzień siedziałam w przydrożnym rowie i robiłam łańcuch z łodyg mleczy.
Tęsknię za ogniskami sobótkowymi.
Tęsknię za tym, żeby dziadek powiedział : jak złapię tych gówniarzy co mi trawę wydeptali na łące pod lasem, to im nogi powyrywam!
Tęsknię za mokrym śniegiem, przyklejonym do dzierganych rękawic.
Tęsknię za uroczystym zakończeniem roku szkolnego i echem odbijającym słowa...
"już za parę dni, za dni parę"

Zamki tęsknią za smokami...


Wymiary: 15x15
Oprawa: 20x20

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Opowieść o przyjaźni!

Białe płatki na powiekach coraz częściej. Spódniczki trzeba ręką obciążyć, by wiatr zdradziecki białych majtek nie odsłonił. Plastikową dziecięcą zastawę szybko trzeba pozbierać do zielonego pudełka po butach. Zaraz będzie burza.
Dwie małe dziewczynki, na jednym kocyku. Całe popołudnie na zabawie w dom spędziły.
Dom to niezwykły. 
Dużo zaufania, dużo rozmów podczas gotowania, wspólne wyprawy po rośliny, z których zupa powstanie. Patrzenie w niebo, opieka nad lalkami, zmywanie naczyń. 
Nie ma wódki i kłótni. Dom to niezwykły...

Wymiary: 15x15
Oprawa: 20x20